Takie pytanie przyszło mi do głowy w połowie października. Dawno nigdzie nie byliśmy, a o odwiedzeniu Włoszech myślałam już od dawna. I tak właśnie kupiłam bilety na nasz weekend w Mediolanie.
Plan był jeden – odpocząć psychicznie. Fizycznie się nie dało ze względu na to, że my uwielbiamy zwiedzać i wiedzieliśmy, że przejdziemy kilkadziesiąt kilometrów. Tak więc zaczęłam przeszukiwać strony w celu znalezienia dobrych lotów i niedrogiego noclegu.
Bilety:
Udało nam się znaleźć bardzo dobre połączenia lotnicze. Lot do Mediolanu był wcześnie rano, a lot powrotny późnym wieczorem, dzięki czemu mieliśmy prawie całe dwa dni dla siebie. Jeżeli szukacie tanich biletów polecam sprawdzić loty na stronie Itaka.pl, można tam znaleźć naprawdę dobre ceny! – Bilety lotnicze Itaka.
Transport z lotniska do Mediolanu:
Dużo słyszałam o tym, że autobus trzeba bookować wcześniej – nic bardziej mylnego. Na lotnisku czekało kilka autobusów jadących do Mediolanu. Kierowcy krzyczeli jak na targowisku, próbując zachęcić ludzi. Bilet można kupić bezpośrednio w autobusie. Cena – 5e.
W drogę powrotną musieliśmy chwilę odczekać ponieważ dużo ludzi jechało na lotnisko, więc autobusy były pełne. Kupiliśmy bilet u kierowcy na następny, planowy autobus i po 15 minutach czekania jechaliśmy już na lotnisko 🙂 Cena to również 5e, można było kupić od razu bilet w dwie strony i to kosztowałoby 9e.
Transport w mieście to bułka z masłem. Macie do wyboru autobus, tramwaj, albo metro. My korzystaliśmy z tej ostatniej opcji – szybko, bez problemowo. Ale dużo osób rekomenduje również tramwaj – słynną, żółtą linię.
Nocleg:
Jak zwykle próbowałam znaleźć nocleg poprzez stronę booking.com, ale niestety ceny przewyższały zaplanowany budżet dlatego zdecydowałam się spróbować wynająć coś poprzez Airbnb. I to był najlepszy pomysł. Wynajęliśmy kawalerkę, malutki apartament niedaleko Central Station. Mieszkanie było idealne dla naszej dwójki. Duże wygodne łóżko, spora łazienka, kuchnia zaopatrzona w napoje / alkohol / kawę oraz śniadanie, które zostawiła dla nas właścicielka. Od mieszkania do stacji Centrale było może 6 min na piechotę a stamtąd można podjechać metrem, gdzie tylko się chce. Viviana była przemiła i bardzo pomocna. Zdecydowanie polecamy to mieszkanko każdemu, kto wybiera się do Mediolanu – Suite Passion 15
Ceny:
Przed wyjazdem słyszeliśmy kilkakrotnie, że Mediolan jest drogi. Przygotowaliśmy się na to, ale nie było źle! Wiadomo, że ceny w samym centrum Mediolanu będą o wiele wyższe od tych, kilka przystanków metrem dalej ale naprawdę nie było tragedii. Proszę pamiętać, że my mieszkamy w Irlandii i zarabiamy w euro, więc te ceny dla nas na pewno i tak były niższe, niż np dla kogoś kto leci tam z Polski. Jeżeli chodzi o przykładowe ceny, to zobaczcie niżej:
- bilety na metro – 1,8e,
- hot dog w sklepie ODStore – 1e (Btw polecamy gorąco, żeby sprawdzić ten sklep. To jakie pyszności tam można dostać, w super przystępnych cenach – szok!),
- kieliszek wina w restauracji przy katedrze – 6e,
- karafka wina 1l w restauracji w okolicy kanału Navigli – 12e
- butelka wody – 1e
- papierosy – w zależności od marki, ale od ok. 5e
- Limoncello, czyli słynny likier – od 5 e w sklepach.
Jedzenie:
Podczas wyjazdu mieliśmy okazję zjeść w dwóch restauracjach. W obydwu miejscach jedzenie było fantastyczne, ale zdecydowanie to drugie miejsce skradło nasze serca.
Smaczne jedzenie, miła obsługa i pyszny Aperol ale .. czegoś nam brakowało 🙂
Nasza nowa miłość! Pyszne jedzenie, fantastyczne wino, przemiła obsługa – na pewno tam wrócimy 🙂
Mediolan:
Zaraz zapytacie pewnie czy odwiedziliśmy katedrę, czy zobaczyliśmy słynny obraz itp. – Otóż nie.. Naszym planem było pochodzić, pooglądać, spędzić miło czas. Pogoda nie zawsze nam dopisywała, było dosyć ciepło, ale od czasu do czasu padało, więc nie było sensu niczego planować. To był jeden z tych wyjazdów, gdzie wymyślaliśmy wszystko na miejscu – nie byłam do tego rozwiązania przekonana, ale muszę przyznać, było warto 🙂
Mieliśmy cztery cele:
- Zobaczyć katedrę Duomo (chociażby z zewnątrz, jeśli kolejka do środka będzie za duża),
- Odwiedzić Galleria Vittorio Emanuele II,
- Zobaczyć kanał Navigli,
- Zjeść jak najwięcej włoskiego jedzenia!
Wg mnie udało nam się to wszystko zrealizować, dodatkowo zakochaliśmy się we Włoszech i nie możemy doczekać się, żeby tam wrócić. Niekoniecznie do Mediolanu, na pewno chcielibyśmy zobaczyć miejsca, takie jak: Rzym, Wenecja ale również pojechać zimą gdzieś w góry. Może w przyszłym roku. 🙂
Jeżeli macie jakieś rekomendacje, co powinniśmy odwiedzić we Włoszech, koniecznie dajcie znać w komentarzach.
Mediolan za dnia…
I nocą…
Tymczasem zostawiam Was ze zdjęciami z pięknego Mediolanu i zaczynam planować trasę następnego wyjazdu. Zdradzę tylko tyle, że lecę na weekend i będzie mega świątecznie. Domyślacie się gdzie lecę?
Piękny kanał Navigli
Pozdrawiam, Eff 🙂
22 komentarze
Dominika D.
10 grudnia, 2018 at 8:22 amNiesamowite zdjęcia. Sama też chciałabym zobaczyć mediolan.
Eff
10 grudnia, 2018 at 8:42 amMam nadzieje, ze Ci się to uda! Polecam, naprawdę warto 🙂
Beata Herbata
10 grudnia, 2018 at 8:34 amPiękne zdjęcia i fantastyczny pomysł z takim wyjazdem na spontanie 🙂
Eff
10 grudnia, 2018 at 8:42 amO tak! Zdecydowanie było nam to potrzebne! Dziękuje 🙂
Beata Herbata
10 grudnia, 2018 at 10:21 amW ogóle fajnie robić sobie takie niespodzianki, a Mediolan zaiste cudowny 🙂
Adam
10 grudnia, 2018 at 8:47 ambardzo fajny fotoreportaż. Aby tak dalej
Edyta
10 grudnia, 2018 at 10:47 amUwielbiam Mediolan. Jeszcze bardziej Bergamo. Narobilas mi ochoty na pizze..:)
Eff
12 grudnia, 2018 at 4:49 pmSobie równiez 😀
Katarzyna R
10 grudnia, 2018 at 1:01 pmCudowna podróż i naprawdę wyjątkowe zdjęcia 🙂 Wspaniale się to ogląda 😀
Eff
12 grudnia, 2018 at 4:49 pmDziekuje bardzo 😉
Monika Kilijańska
10 grudnia, 2018 at 2:46 pmAle bym sobie zjadła taką prawdziwą włoską pizzę! Najlepiej na miejscu 😀
Eff
12 grudnia, 2018 at 4:50 pmNic tylko bookowac bilety! 🙂
Olga
10 grudnia, 2018 at 5:07 pmMi Mediolan do gustu kompletnie nie przypadl… Za to zakochałam się w Wenecji :0
Eff
12 grudnia, 2018 at 4:50 pmRozumiem! Nie bylam, ale mam nadzieje ze uda mi sie odwiedzic w najblizszym czasie 🙂
NaturalnieAndzia
10 grudnia, 2018 at 6:28 pmWłochy zawsze chętnie odwiedzam <3
Eff
12 grudnia, 2018 at 4:50 pmTo tak jak ja 🙂
Bea
11 grudnia, 2018 at 11:04 amSuper wyprawa! ja zawsze najbardziej zazdroszczę jedzenia 😉
Eff
12 grudnia, 2018 at 4:51 pmTo tak jak ja 😀 W sumie .. glownie latam po to, zeby dobrze zjesc 😀
Aleksandra
11 grudnia, 2018 at 12:11 pmNie spodziewałam się, ze Mediolan jest tani 🙂 Jedzenie było tak pyszne jak wygląda?
Eff
12 grudnia, 2018 at 5:00 pmDrogi na sczescie nie jest! Tak, bylo fantastyczne 🙂
Agnieszka
11 grudnia, 2018 at 1:21 pmTo jest myśl. To jest dobra myśl. A Mediolan to idealny kierunek.
Odjechanestudia
11 grudnia, 2018 at 6:58 pmMarzę o tym